sobota, 22 października 2016

Zarybianie karpiem - FILM

Siemanko, 

Dziś dla Was przygotowaliśmy krótki filmik z zarybiania stawów PZW karpiem w ilości 700 kg w dniu 20 października 2016 r. Tymże filmikiem rozpoczniemy również serię filmików "SHORT".



W serii będą pojawiały się np. zarybienia, z racji tego, że jeśli zostaniemy poinformowani przez Zarząd naszego koła to też przyjedziemy z kamerą i postaramy się nagrać całość zarybienia tak, aby wszystko było udokumentowane. Seria również będzie się składała z np. wypuszczania ryb, lub ich holów.



Staw duży został zarybiony ilością 500 kg karpia, zaś mały - 200 kg. Głównie w zarybieniu dominowały karpie w rozmiarach 40-48 cm, ale też pojawiły się 39 cm oraz 6 cm karpie - tych znaleźliśmy tylko trzy sztuki.
Co do rozmiarów karpia 48 cm to moim zdaniem bardzo dużo centymetrów, ponieważ nigdy nie było zarybiane tutaj takimi rozmiarami, ale przynajmniej wpływa to na walkę podczas holu. Wielka frajda.




To tyle na dziś, dziękujemy wszystkim, którzy odwiedzili naszego bloga oraz obejrzeli filmik. W miarę możliwości podeślijcie filmik dalej! :) 
Jesteśmy w trakcie przygotowywania relacji z 4 dni pstrągowania..., więc na dniach zobaczycie artykuł.

Zapraszamy do obejrzenia filmiku z zarybiania (koniecznie załączcie filmik w jakości 1080p HD):
 https://www.youtube.com/watch?v=o1wgZCECN2M



Pozdrawiamy ,
MK Tester Fishing





2 komentarze :

  1. Fajnie że dokumentujecie takie rzeczy. Ale na zdjęciach zarybianie wygląda dosyć barbarzyńsko! Ciężko ubrać wodery i na nieco głębszą wodę rybę wypuszczać ? Ale to przecież nie wy zarybialiście. Pozdrawiam i życzę sukcesów wędkarskich. Przy okazji zapraszam na mojego bloga http://rybymojezycie.com.pl.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Panie Pawle,

      Niestety to łowisko jest o dnie mulistym. Wchodząc do wody w woderach nie wejdziesz - musisz ubrać spodniobuty, bo gdy wchodzisz do wody to woda przekracza 1,40m - tyle jest mułu, przez co ciężko się poruszać, a żeby wyjść na brzeg to trzeba podać rękę drugiej osobie. Takie są przeważnie zarybienia PZW. Dużą ilość mułu można wywnioskować ze zdjęć. Jeśli już tak byśmy robili to też każdą rybę po kolei wypuszczać. Przez sekcję zarybieniową, która przywozi karpie to nie tak są traktowane te karpie i obijane, niestety możemy tylko współczuć (przekładanie ze stawów hodowlanych do baniaków itp.) - niestety taki jest proces zarybiania. Gdybyśmy chcieli dbać o ryby to trzeba byłoby poświęcić cały dzień ze strony osób, które zarybiają staw oraz ze strony sekcji zarybieniowej. Zarybiane były dwa stawy z czego jeden z nich, większy - aby go obejść trzeba poświęcić dobre 40 minut szybszym tempem, a karpie są rozwożone po stanowiskach - przeważnie jeden baniak na stanowisko. Na samą myśl zarybienie by trwało pół dnia, a to jeszcze sekcja zarybieniowa prosi o pośpieszenie się, bo mają jeszcze tego dnia kilka zarybień. Tak wyglądają dzisiejsze realia i jest mała możliwość, aby bardziej dbać o te karpie. Chociaż bym bardzo chciał to i tak nic nie zrobię... Ale dziękuję za spostrzeżenie i odzew z Pana strony, blog odwiedzony. Serdecznie pozdrawiam i połamania.

      Usuń